sobota, 23 sierpnia 2014

Rozdział 11

Hej i oto już jedenasty rozdział :D Hehe może głupio to zabrzmi ale nie spodziewałam się, że dojdę to tego rozdziału ;) Myślałam, że pomysły skończą mi się gdzieś przy piątym czy jakoś tak a tu proszę ;P Zobaczymy ile jeszcze napisze A jak macie jakieś pomysły to piszcie mi na E-mail : rin.chan34534@gmail.com albo na moje GG numer tam na boku ;P . Powiem tylko tyle troszkę się dzieje
ale chyba za bardzo mnie poniosło ;)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Powiedz mi dlaczego nic nie mówiłeś?? - Zapytała patrząc w jego morskie oczy.
  - Myślę, że bałem się odrzucenia ... - Powiedział spuszczając głowę w dół. - Nie chciałem zrobić z siebie idioty ... I może nie chciałem byś się nade mną litowała. - Hinata chwyciła blondyna za dłoń i popatrzyła na niego z poważną miną.
  - Ja też bałam się odrzucenia i nie chciałam zrobić z siebie idiotki a także nie chciałam abyś myślał, że się nad tobą lituje ... I jeszcze nie dopuszczałam do siebie tych wszystkich myśli, że mogę coś ... no wiesz ... do Ciebie czuć a wręcz biłam się z nimi. ... Wiedziałam tylko, że bardzo Cię potrzebuje ... - Uśmiechnęła się uroczo - Nieważne czy pod postacią kolegów, przyjaciół czy... - Zaczerwieniła się mocno i odwróciła wzrok ale Naruto nie pozostał niewzruszony także spalił buraka na samą myśl o jakimkolwiek związku. - Naruto... - Zaczęła zakłopotana Hinata. - Bo... yyy... chodzi o to, że .... No.... yyy... - Nie potrafiła z siebie tego wyrzucić i zaczęła się jąkać rozglądając we wszystkich kierunkach. - Jak Ci to... Ja... Ja mam chłopaka... - Powiedziała dość smutnym głosem odwracając wzrok byle by tylko na niego nie patrzeć.
  - Wiesz myślę, że zrozumiałem za pierwszym razem...- Powiedział i parsknął śmiechem. - Przecież nie karze Ci z nim zrywać ... Nie ? - Ponownie się zaśmiał. - Zostańmy przyjaciółmi i będzie okay. - Uśmiechnął się szeroko ale Hinata wcale nie wyglądała na specjalnie szczęśliwą.
  - Nie... - Powiedziała pod nosem. - Nie chcę być twoją przyjaciółką ! - Powiedziała głośno marszcząc brwi. - I dobrze wiem, że ty też tego nie chcesz Naruto !! Chyba Ci zależy prawda?! - Z każdym słowem jej głos stawał się ostry i bardziej donośny ale na twarzy chłopaka nie malowały się żadne emocje co ją bardzo irytowało.
  - Hinata... hmmm... Jak by Ci to powiedzieć. Nie wiem czy mi zależy czy nie. Nie czuje nic....... - Powiedział sucho a dziewczynę zatkało. - Wiesz i tak nie było by Ci ze mną dobrze. Nie chce się za bardzo angażować w takie rzeczy ... Boje się, że Cię skrzywdzę.  - Dziewczyna nic już z tego nie rozumiała uczuciowy, wesoły chłopak zmienił się w bezdusznego i pustego robota. - A może jestem zbyt dużym szoku... W każdym razie odpowiedź na swoje pytanie otrzymasz najwcześniej jutro - Naruto uśmiechnął się a granatowowłosa trochę wyluzowała bo już miała zamiar go udusić.
  - Poczekam...- Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i oparła się bokiem o blondyna. - Nawet dłużej jeśli będzie to odpowiedź na, którą czekam. - Pomyślała i lekko się zaczerwieniła. Chłopak wstał z ławki i podał dłoń dziewczynie, która także po chwili już stała.
  - Robi się ciemno odprowadzę Cię
  - Nie trzeba... - Powiedziała ale Naruto udał, że tego nie słyszał i pociągnął ją za rękę. Idąc nie zamienili ani jednego słowa mimo to droga wcale im się nie dłużyła i już po dziesięciu minutach byli pod domem granatowowłosej.
  - Do jutra- Powiedział odwracając się ale dziewczyna złapała go za nadgarstek stanęła na palcach i pocałowała blondyna w policzek.
  - Dziękuje za odprowadzenie i do jutra. - Uśmiechnęła się i pobiegła do domu . Naruto też nie miał po co
tam stać więc także poszedł w stronę domu.

***

  - Ino co ty tu do cholery robisz!!?? - Powiedział bardzo głośno czarnowłosy chłopak. Dziewczyna oczywiście się tym nie zdziwiła a wręcz spodziewała się tego.
  - Przyszłam pogadać... Mogę  wejść? - Popatrzyła na niego przepraszająco a on odwrócił wzrok.
  - Skoro musisz... To wejdź... - Odsunął się od drzwi a blondynka weszła do pokoju i usiadła na podłodze gdzie kiedyś się obudziła.
  - Dziękuje... - Powiedziała cicho i lekko się uśmiechnęła.
  - Za ? - Zrobił zdziwioną minę i także usiadł na podłodze na przeciw długowłosej.
  - Za to, że.mnie wtedy uratowałeś...
  - To było dawno i nie prawda... Na wspominki Ci się zebrało czy może przyszłaś tu po coś konkretnie? - Powiedział bardzo zirytowany zaistniałą sytuacją
  - Myślisz, że przyszła bym tu ... - Zrobiła krótką przerwę - Bez powodu od tak ??
  - Nie wydaje mi się. To o co chodzi ? Nie mam za dużo czasu.
  - Przepraszam. - Powiedziała stanowczo patrząc prosto w jego czarne jak smoła oczy. Zdziwił się bardzo bo zbytnio nie wiedział za co konkretnie Ino przeprasza ale postanowił nic nie mówić i pozwolić jej kontynuować.
  - Za to, że Cię wtedy zostawiłam... - Sasuke wlepiał w dziewczynę oczy coraz bardziej nie dowierzając. - Sasuke ... Ja naprawdę nie wiedziałam, że ty mnie... - Przygryzła lekko dolną wargę - No w sensie, że ... Chodzi o to, że ...
  - Rozumiem ale dlaczego akurat Sai ? - Powiedział smutnym głosem odwracając wzrok. - Dlaczego wybrałaś mojego największego wroga za przyjaciela?! Zostawiłaś mnie !! Byłaś moją jedyną przyjaciółką!! - Wykrzyczał blondynce prosto w twarz i zamilkł.- Ja ... Ja tego nie rozumiem. - wyszeptał a jego głos brzmiał jakby zaraz miał się popłakać. Długowłosa przybliżyła się do chłopaka i położyła mu dłoń na ramieniu.
  - Sasuke ja... bardzo przepraszam. Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy z tego co czujesz ale teraz już to wiem. Nie powiem Ci, że nie musisz mi wybaczać i, że mi na tym nie zależy bo zależy mi i to bardzo ale nie chcę na Ciebie naciskać więc może przyjdę kiedy indziej albo pogadamy jutro i tak idziemy razem do Naruto.   Co ty na to? - Uśmiechnęła się lekko ale nie usłyszała odpowiedzi jednak uznała tę ciszę za ,,Tak'' więc wstała i skierowała się do wyjścia. - Do zobaczenia.
  - Nie idź ... - Wymamrotał - Zostań nie możesz wracać jest już ciemno - Wstał z podłogi i podszedł do Ino. - Możesz zostać na noc.
  - Przestań nie jestem już małą dziewczynką Sasuke. Po pierwsze umiem się obronić a po drugie to co Cię to w ogóle obchodzi Co ? Przecież podobno tak bardzo mnie nienawidzisz... A może jednak Ci na mnie zależy Sasuke...
  - Nawet nie wiesz jak bardzo mi.... - Nie dokończył ponieważ Ino zatkała mu usta dłonią i szeroko się uśmiechnęła
  - Wiem wiem ... Chciałam Cię sprawdzić - Dziewczyna puściła mu oczko i zabrała rękę.
  - Wredna jak zawsze...
  - Taka już jestem  a co do tego to masz racje nie powinnam wracać sama. Jeśli by Ci to naprawdę nie przeszkadzało to mogę zostać. - Czarnowłosemu jakby zaiskrzyło w oczach i momentalnie szeroko się uśmiechnął.
  - Tak zostań . Ja i Itachi nie mamy nic przeciwko. - Znów zaświecił swoim nieposkromionym uśmiechem a blondynka parsknęła śmiechem. - Co Cie tak niby bawi? - Zrobił naburmuszoną minę.
  - Twoja różnoraka mimika twarzy raz smutny i mina jakby ci się krzywda działa a nagle prze szczęśliwy i świecisz zębami ... Ja Cię nie rozumiem.

***

Naruto wszedł do kamienicy, wszedł po schodach, stanął przed drzwiami i nacisnął klamkę ale drzwi były zamknięte więc zapukał ... Cisza... Więc postanowił zadzwonić na dzwonek. i znowu ...Cisza...
  - Jeny akurat teraz musiała wyparować... - Wyciągnął z kieszeni telefon i wykręcił numer Mikoto. Ale usłyszał pocztę głosową. - No pięknie teraz będę tu kwitł... - westchnął i oparł się o drzwi, nagle na korytarzu zgasło światło, ale  postanowił go nie zapalać. Minęło około dziesięć minut i światło się zapaliło a Naruto nie przyzwyczajony zamknął oczy. Powoli zaczął je otwierać ale światło nadal go drażniło. Usłyszał, że ktoś idzie po schodach ale nie była to jedna osoba więc nie mogła to być ona. Ponownie oparł się o drzwi a na piętro weszły dwie osoby jedną z nich była jednak Mikoto a druga to była osoba, którą pierwszy raz widział na oczy. Dziewczyna o długich jasno blond włosach i ciemno żółtych oczach. Ubrana była  w białą koszule i niebieskie krótkie spodenki i była mniej więcej w wieku blondyna. Chłopak bardzo zdziwił się i dziwnie popatrzył na Mikoto.
  - O Naruto już Cię wypisali ! - Podbiegła i przytuliła się do niego a blondynka stała w miejscu i wpatrywała się w nich jak w obrazek. Kobieta odkleiła się od Naruto i popatrzyła na dziewczynę. - Bym zapomniała to moja siostrzenica Yoake Shainingu. Będzie u nas przez jakiś czas mieszkać. - Dziewczyna szeroko się uśmiechnęła i pomachała do chłopaka. On oczywiście jej odmachał.
  - Mikoto mogła byś otworzyć drzwi - Zapytał podirytowany
  - No tak zapomniałam - Zaśmiała się i szybko otworzyła drzwi do mieszkania. Weszli do środka a Naruto od razu poszedł do swojego pokoju. A Mikoto z blondynką zostały w salonie. - Rozgość się Yoa .
  - Czy mogłabym się wykąpać ? - Zapytała szeroko się uśmiechając.
  - Jasne po co się pytasz - Zaśmiała się głośno. - Dam Ci jakiś czysty ręcznik - Mikoto podeszła do szafki z, której wyjęła jasno różowy ręcznik i podała go dziewczynie. - Proszę. Łazienka jest tam - Wskazała jej białe drzwi obok półki z książkami.
  - Dziękuje ciociu - Dziewczyna skierowała się do łazienki a brązowowłosa usiadła na kanapie i właśnie w tym momencie Naruto wyszedł z pokoju i także usiadł na kanapie.
  - Boże jaki jestem zmęczony ... - Powiedział rozciągając się i ziewając.
  - To idź spać jak jesteś zmęczony - Zaśmiała się i pogłaskała blondyna po głowie. - Jutro przyjdą twoi koledzy z klasy. Ale nie wiem o której ... Pewnie gdzieś tak po południu. - Ziewnęła i lekko się uśmiechnęła.
  - Wiem ... Hinata mi powiedziała.
  - Ty chyba coś z nią kręcisz nie? - Puściła mu oczko i uśmiechnęła się podstępnie. Naruto momentalnie oblał się rumieńcem. - Wiedziałam !! -  Krzyknęła i wstała z kanapy głośno się śmiejąc - Naruś się zakochał !! Normalnie nie możliwe !!
  - Przestań Mikoto to nie jest śmieszne a w ogóle skąd Ci to przyszło do głowy - Mówił cały czerwony i zdenerwowany. - To... To tylko moja przyjaciółka ... I... I nic więcej.
  - Tak tak oczywiście wierze Ci ... - Uśmiechnęła się wrednie a chłopak rzucił w nią poduszką. Wstał z kanapy z obrażoną miną i ponownie udał się do swojego pokoju. - No jasne teraz się obrażaj gołąbeczku !! hahaha !!! - Opadła na kanapę i westchnęła. - Naruto ciesze się, że dorosłeś. Może dzięki niej przestaniesz być taki pusty i suchy - Pomyślała szeroko się uśmiechając a w tym czasie Yoake wyszła z łazienki przebrana w długą koszulkę z Garfieldem i różowe krótkie spodenki, które ledwo było widać.  - O już wyszłaś. Jak chcesz iść już spać to Ci pościelę u mnie w pokoju ... Dobrze, że na taki wypadek mam dwa łóżka . - Blondynka pokiwała potwierdzająco głową. Mikoto wstała i poszła do swojego pokoju a dziewczyna za nią. Yoake zaczęła rozglądać się po pokoju a w tym czasie brązowowłosa ścieliła jej łóżko gdy już skończyła wyszła i zostawiła ją samą. Dziewczyna położyła się i momentalnie zasnęła. Naruto leżał i myślał nad dzisiejszym dniem poznał dziś dwie nowe osoby dowiedział się pary ciekawych rzeczy i do tego Mikoto sie do niego przyczepiła.
  - Jejku i co ja teraz zrobię muszę jutro dać odpowiedź Hinacie i w ogóle a jutro przychodzi tu z resztą no i oczywiście jeszcze ta Jutrzenka (Yoake = Jutrzenka) czy jak jej tam.... Eh i co zrobić... Nie ważne pomyśli się jutro a teraz idę spać - Pomyślał, wygodnie się ułożył ale nie mógł zasnąć ponieważ cały czas myślał o Hinacie. Ale po godzinie nareszcie udało mu się zasnąć.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiem wiem ... Rozdział masakrycznie nudny i wgl ale ostatnio nie miałam weny ehh... Mam nadzieję, że następny będzie lepszy i dłuższy bo ten jest nie dość, że nudny to jeszcze krótki.  Zrobiłam nową zakładkę Bohaterowie jeśli ktoś nie zauważył ;D hehe zapraszam ;P

                                                            ~*~  ~*~

10 komentarzy:

  1. To już wiem dlaczego Sasek "Nie lubi" Ino :) ciekawe jaka będzie odpowiedź Naruciaka i jestem strasznie ciekawa co Hinacia zrobi ze swoim chłopakiem... Z niecierpliwością czekam na nekst pozdrawiam i życzę dużo weny :)
    Ps. Super zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że Ino i sasek się pogodzili :D Mam parę pytań. Ta nowa postać to będzie zarywać do Naru czy coś? Czy Ino i Sasek będą razem? I mam prośbę mogła byś coś napisać o Sakurze albo o kimś kogo nie ma jak Shikamaru, Gaara, Temari, Sasori i wgl ? ;) No rozdział mi się podobał i czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po 1 Yoake Shainingu nie będzie kręcić z Naruto dopiero ją wprowadziłam ale dowiesz się tak za dwa rozdziały, że będzie ostatnią deską ratunku pewnych osób . ;) po 2 Nie planowałam by byli razem ale jeszcze się okaże <3 I po 3 pojawi się Shikamaru, Deidara i Sai ale dokładnie nwm kiedy jak coś to za dwa trzy rozdziały przynajmniej jeśli chodzi o Shikamaru. Jak sie pojawią to dopiero wtedy dodam ich do spisu bohaterów.

      Usuń
    2. Czy ty napisałaś sprawozdanie z mojej nocki u cb -.- ?

      Usuń
    3. nie tak sobie napisałam nawet o tb nie myślałam ;D

      Usuń
  3. Hej dopiero co znalazłam tego bloga ale już mogę Ci powiedzieć, że troszkę odbiegłaś od przewodniej myśli tego bloga czyli Naruto i jego mamy wiem, że tematyką jest NaruHina ale o Kushinie tez mogła byś coś napisać i jak na mój gust powinna już wyjść ze szpitala i zacząć działać. Ogólnie podoba mi się twój styl pisania tylko, ze ty próbujesz ograniczyć dialogi a prawda jest taka, że wcale tego nie musisz robić :) Mówisz też, że nie masz pomysłów hehe jak nie masz pomysłów to możesz napisać do mnie na GG ----> 51449778 Ja mam zawsze furę pomysłów ale nigdy nie założę bloga ponieważ nie chce mi się pisać TT.TT I nie umiem dobrać odpowiednich słów. Co do tego rozdziału to myślę, że ta akcja z Ino i Sasuke jest taka trochę nie realna i przesłodzona czy zawsze musi być Happy Ending? I Podoba mi się, że dokładasz postacie, których nie ma w anime. A i zauważyłam też, że nie napisałaś nic o chorobie Hinaty ... Nwm może zapomniałaś czy coś ale to jednak jest potrzebne skoro już przytoczyłaś taką historię ;P Mogę Ci dać drobną radę zapisuj sobie pomysły i to czego jeszcze nie zapisałaś tak będzie lepiej Sorry, że się tak rozpisałam ale jak już zaczęłam to przychodziły mi do głowy nowe myśli. w każdym razie pozdrawiam i czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za przypomnienie ... :D i za tę przeuroczą rade xD

      Usuń
  4. Zgadzam się z osoba komentarz wyżej mogła byś napisać trochę o Kushinie :D Nie żebym Ci narzucała ale chętnie bym przeczytała :D Jak nie w 12 rozdziale to w 13 albo 14 też może być ;) Będę czekać na nekst i życzę ogromnej weny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co miałam zamiar o niej napisać już wcześniej ale zaczęłam wątek z ino i Sasuke a nie chciałam za bardzo przeciągać rozdziałów w każdym bądź razie w 12 będzie o niej jakaś wzmianka

      Usuń
  5. nono! wszystkie rozdziały przeczytałam jakby na jednym tchu! świetne opowiadanie ; )
    dodaje Twój blog do zakładki linki na moim (www.naruhina-wont-let-go.blog.pl) i czekam na następny wpis! ;3

    OdpowiedzUsuń